podczas ostatnich mrozow sprawdzilem stan oleju i trozke dolalem fakt ze silnik bral olej dlatego bylem wyczulony na stan oleju odpalilem ale zaniepokoil mnie dziwna praca tzn taki szum pojechalem na stacje w sumie jakies 700m wracajac zapalila sie kontrolka smarowania gdy dojechalem uslyszalem dziwny stukot stwierdzilem ze w dziwny sposob wyciekl mi caly olej zazucajac na wentylator chlodnicy prosze o porade czy to juz koniec silnika czy moze warto cos jeszcze dzialac
↧